Cel został osiągnięty, w czwartek, 28 września o godz. 19.10 czasu Greenwich (22.10 w Polsce) Dar Młodzieży przekroczył równik! Dowodzona przez komendanta Rafała Szymańskiego fregata szkolna Uniwersytetu Morskiego w Gdyni upamiętniła w ten sposób 100-lecie przejścia równika przez pierwszy statek pod biało-czerwoną banderą – Lwów, żaglowiec Szkoły Morskiej w Tczewie.
Słynny polski okręt szkolny Uniwersytetu Morskiego w Gdyni opuścił Wyspy Zielonego Przylądka i zmierza na równoleżnik zero, co zajmie mu blisko trzy tygodnie. W ten sposób żaglowiec ma upamiętnić 100-lecie przekroczenia równika przez pierwszy, polski statek płynący pod biało-czerwoną banderą. czyli również jednostkę szkolną Lwów, która jako statek UMG w latach 1921-1930.
Przedstawiamy kolejną analizę wypadku morskiego w ramach naszego cyklu specjalistycznych tekstów dotyczących żeglugi i największych katastrof oraz wypadków morskich, które miały miejsce w przeszłości jak również obecnie. Tym razem nieco bardziej historycznie nawiązujemy do rocznicy zatonięcia naszego przedwojennego transatlantyku M/S „Piłsudski”.
W najbliższy weekend Gdynia znów będzie filmowa. I choć miasto najbardziej kojarzone jest z Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych, to zbliżający się wielkimi falami festiwal JachtFilm porusza najbliższą miastu tematykę – morską. Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, 16 i 17 października.
W cieniu wielkich uroczystości odbywają się corocznie skromne obchody kolejnej rocznicy utworzenia Szkoły Morskiej w Tczewie. W tym roku uczniowie i nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego im Marii Curie-Skłodowskiej oraz przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Nautologicznego przypomnieli jej historię i absolwentów.
Książka „Znaczy kapitan” przetłumaczona została na język angielski przez córkę Karola Borchardta - Danutę Borchardt-Stachiewicz. Książka, której angielski tytuł brzmi „I Mean, Said the Sea Captain” dostępna jest w sprzedaży prowadzonej na Amazon USA i Amazon UK.
26 listopada - podczas II wojny światowej - zginęło śmiercią marynarzy dwóch polskich kapitanów, braci Stankiewiczów. W 1939 roku Mamert, legendarny Znaczy Kapitan, zmarł po zatopieniu „Piłsudskiego”, a rok później Roman na patrolowcu „Medoc”.
Rejs jednym z najstarszych jachtów w Polsce, widowiskowa parada żeglarska, uliczne granie dla patrona bulwaru Nadmorskiego czy akcje muzealne – to tylko niektóre wydarzenia gdyńskich obchodów Święta Morza, które dzisiaj symbolicznie zainaugurowało złożenie wieńców na wodach Zatoki Gdańskiej. Był to hołd tym, co odeszli na wieczną wachtę. Święto Morza potrwa do niedzieli 30 czerwca.
2 maja 1979 r. na St. Croix - wyspie odkrytej przez Kolumba - zmarł kapitan Zygmunt Deyczakowski; pod jego wojennym dowództwem "Batory" zyskał miano "lucky ship" (szczęśliwy statek). Choć pisał o nim m.in. autor "Znaczy Kapitan" Karol Olgierd Borchardt, jest dziś niemal zapomniany.
11 kwietnia 1969 r., z Gdyni wypłynął w dziewiczy rejs do Montrealu transatlantyk Stefan Batory, następca Batorego; pływającego ogniwa między Macierzą a diasporą. Legenda statków wciąż żyje - powiedział PAP antykwariusz Juliusz Kłosiński. Tydzień temu wystawiono w internecie szalupę ze "Stefka" za 70 tys. zł.
Dostawy cementu i betonu do budowy elektrowni jądrowej będą dużym wyzwaniem
Ukraińcy informują o zatopieniu rosyjskiego trałowca
Prezydent Chile: sprzeciwimy się wszelkim próbom wydobycia surowców na Antarktydzie
Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej otwiera sezon regatowy
Pożar na tankowcu trafionym rakietą wystrzeloną przez Huti
Niespokojnie na wyspach Nowej Kaledonii. To ważny obszar Francji na Pacyfiku